Porto nie straci bramki do przerwy?

14.02 Champions League - FC Porto - Liverpool

Niektóre pary wylosowane do 1/8 finału Champions League są pewnymi hitami i będą emocjonowały wszystkich (m.in. Real vs PSG czy Barcelona vs Chelsea). W innych spotkaniach jak to przewidziane na 14 lutego starcie portugalskiego FC Porto z angielskim Liverpoolem, zarówno legalni polscy bukmacherzy jak i operatorzy międzynarodowi online, widzą tylko jednego faworyta. Odzwierciedla to kurs przygotowany przez większość bukmacherów na rynku – Liverpool stawiany jest w roli faworyta, dlatego kurs na jego awans do drugiej rundy nie przekracza 2.50 na żadnej stronie.

Zupełnie inaczej wygląda ocena jednostkowych szans Liverpoolu w meczu wyjazdowym. O ile bowiem podopieczni Jurgena Kloppa są w stanie na własnym stadionie wygrać z każdym rywalem sporą różnicą goli, o tyle na wyjeździe w Porto wcale nie musi toczyć się gra do jednej bramki. Na pewno jednak zobaczyć powinniśmy otwarty i mocno ofensywy futbol nastawiony na strzelenie bramki, a Liverpool będzie atakował od samego początku, gdyż ma to w swoim nowym piłkarskim DNA. Nie dziwi więc, że najlepsi polscy bukmacherzy szykują także typy na to, czy Porto uda się zachować czyste konto przez pierwsze 45 minut. W przypadku prawidłowej odpowiedzi na to pytanie typer może zgarnąć kurs rzędu 3.00 i więcej.

Obie drużyny nie graly ze sobą od bardzo dawna. Ostatni raz w Lidze Mistrzów spotkały się w fazie grupowej w 2007 roku i na stadionie w Porto padł wtedy remis 1:1, natomiast już bezpośrednio w rewanżu na Anfield Road, Liverpool rozstrzelał przyjezdny portugalski zespół 4:1. Jeśli podobny scenariusz powtórzyłby się teraz, polskie firmy bukmacherskie musiałyby wypłacić typerowi z takim wskazaniem kurs rzędu 15.00.

Bukmacherzy:

FC Porto

Liverpool